Zacznę od tego co używam najpierw. Jest to Miss Sporty - Podkład So Matte Perfect Stay. Na mojej tłustej skórze wytrzymuję od 6 do 8h. Jest to mój nr 3 na liście moich ulubionych podkładów. Po przecenie kupiłam go za 12 zł.
Później używam oczywiście korektora. Wiem, że robię błąd używając najpierw podkładu a potem korektora, ale uwierzcie mi, po prostu jest lepiej. Jest to Miss Sporty SoClear. Uwielbiam go. Wytrzymuje nawet do 10 godzin! Zakrywa wszelkie niedoskonałości w ok. 90%. Kosztuje 10 zł.
Na wykończenie mojej błyszczącej się cery od niedawna używam pudru Miss Sporty SoClear. I na tym produkcie zawiodłam się najbardziej. Utrzymuje się na twarzy około godzinę. Kupiłam go za 11 zł.
Efekt niżej na zdjęciu mnie nie powala na nogi, ale sprawia, że nie widać moich doskonałości. Jestem zbyt blada i moje cudne piegi zostały 'zamalowane'. Znacie jakieś kosmetyki, a najlepiej jeden co ma te wszystkie 3 produkty w 1 opakowaniu?
Efekt niżej na zdjęciu mnie nie powala na nogi, ale sprawia, że nie widać moich doskonałości. Jestem zbyt blada i moje cudne piegi zostały 'zamalowane'. Znacie jakieś kosmetyki, a najlepiej jeden co ma te wszystkie 3 produkty w 1 opakowaniu?
Tak to wygląda przed i po. Przypominam, że tu nie masz retuszu.